wiersz... oddaj
ODDAJ MI TO CO ZABRAŁES ODPOWIEDZ DLACZEGO KŁAMAŁES.PO CO NAM BYŁO TO WSZYSTKO,UPADŁES NAPRAWDE NISKO.JA JUZ CIEBIE POZNAŁAM I W PORE SIE WYCOFAŁAM.BO NISZCZYŁES MI MOJE ŻYCIE,WYMAZAŁAM JUZ TWOJE ODBICIE
Dawno dawno temu
ODDAJ MI TO CO ZABRAŁES ODPOWIEDZ DLACZEGO KŁAMAŁES.PO CO NAM BYŁO TO WSZYSTKO,UPADŁES NAPRAWDE NISKO.JA JUZ CIEBIE POZNAŁAM I W PORE SIE WYCOFAŁAM.BO NISZCZYŁES MI MOJE ŻYCIE,WYMAZAŁAM JUZ TWOJE ODBICIE
Zdobyc swiatła szczyt i swiatła złapac braki.Zamknac mocno oczy i w ciemnosci wyczytac tekstu znaki.Pokonac miłosci granice i zmniejszyc powiekszone zrenice.Zbudowac domek na drzewie,i choc chwile czuc sie jak w niebie.Wysuszyc morze wylanych łez,i móc powstrzymac cierpienia kres.Ja dotknac dzis szczescia tylko chce,by uszczesliwic te serce me.
Bądz bohaterem mym otul mnie ramieniem swym,z miłości naszej zbierac bedziemy plony i mego serca żar zostanie zaspokojony
TY Z SAMOTNOSCI SIE NARODZIŁES I MOJE SERCE MOCNO ZRANIŁES.TY PRZYSIĘGAŁES I OBIECAŁES A TERAZ ME ZAUFANIE ZE SOBA ZABRAŁES.ZOSTAN GDZIE JESTES I DOBRZE SIE BAW,JA JUZ OD TERAZ PILNUJE SWYCH SPRAW.CIEBIE JUZ NIE MA NIE CHCE CIE ZNAC,BO JA ZACZYNAM JUZ SAMA Z ZYCIA RADOŚC I MIŁOSC BRAC
Dokąd znów idziesz gdzie jest twoja droga,Wiem ze ci serce krwawi,że miłosc ci wroga.Lecz smutek tu nic nie naprawi,a zła samotnosc do końca twe serce rozkrwawi.Czas goi rany i koi serce,nie odchodz w swa nicość w twej serca udręce