Moj wiersz
TY Z SAMOTNOSCI SIE NARODZIŁES I MOJE SERCE MOCNO ZRANIŁES.TY PRZYSIĘGAŁES I OBIECAŁES A TERAZ ME ZAUFANIE ZE SOBA ZABRAŁES.ZOSTAN GDZIE JESTES I DOBRZE SIE BAW,JA JUZ OD TERAZ PILNUJE SWYCH SPRAW.CIEBIE JUZ NIE MA NIE CHCE CIE ZNAC,BO JA ZACZYNAM JUZ SAMA Z ZYCIA RADOŚC I MIŁOSC BRAC